Długo zbierałem się do napisania podsumowania roku 2017, głównie dlatego, że był dla mnie szczególny.  Działo się i to sporo Klubie Lekkoatletycznym „Ziemia Kłodzka”, sporo w moim bieganiu oraz moich podopiecznych. Rok 2017 zaliczam do bardzo udanych, ale po kolei.

Zajęcia biegowe w Ołdrzychowicach

Zajęcia biegowo-ogólnorozwojowe w Ołdrzychowicach Kłodzkich prowadzę od ponad 4 lat. Początki były bardzo trudne, ale mimo wszystko wspomina się je. Na pierwszych zajęciach tłumów nie było, 3 lub 4 osoby w tym Patrycja Lewandowska, która stawiała wtedy pierwsze kroki i biegi traktowała bardzo rekreacyjnie. Z roku na rok frekwencja rosła ale prawdziwy przełom to właśnie rok 2017. W okresie wakacyjnym standardem była liczba uczestników powyżej 20 osób, a rekordem jest 28 osób! W miejscowości, która ma niewiele ponad 2 tys. mieszkańców! W tym roku duża grupa osób zaliczyła pierwszy start, którym był Bieg Solidarności we Wrocławiu na dystansie 5,2 km. Choć nie o starty tu głównie chodzi. Cieszę się bardzo. Wynika z tego, że zajęcia się podobają. Spokojną sumienną pracą można osiągnąć wiele, to dla mnie największa satysfakcja.Bieganie Ołdrzychowice

Imprezy sportowe

Rok 2017 to również przełom w organizacji imprez sportowych. Do tej pory wspólnie z Klubem Lekkoatletycznym „Ziemia Kłodzka” organizowaliśmy małe imprezy z nastawieniem na dzieci i młodzież z terenu gminy kłodzko. W 2017 roku poszliśmy o krok dalej! Zorganizowaliśmy wspólnie z Ośrodkiem Jeździeckim „Kłodzka Róża” oraz LKS ISKRA Jaszkowa I Bieg po Podkowę – Święcko 2017. Bieg główny odbył się na dystansie 10 km, a przy tym biegi dla dzieci i młodzieży. W biegach wzięło łącznie udział około 200 osób, z czego 114 w biegu głównym. Było to wielkie wyzwanie organizacyjne ale udało się! Impreza zdobyła 3 miejsce w Polsce wśród biegów kameralnych, w konkursie organizowanym przez portal biegigorskie.pl.
Zorganizowaliśmy także przy współpracy z Plażą Gorzuchów – Bieg Dzika. Impreza nieco mniejsza od Biegu po Podkowę  ale pierwsza tego typu  w powiecie kłodzkim! Bieg Dzika to oczywiście bieg z przeszkodami. Udział wzięło 60 osób.
Poza dwiema dużymi imprezami organizowaliśmy, także te mniejsze jak „Dzień z Lekkoatletyką” w Szalejowie Górnym, III Mały Mityng Lekkoatletyczny oraz Bieg Mikołajów w Ołdrzychowicach Kłodzkich.
We wszystkich imprezach bez względu na wielkość chodzi o to samo: propagowanie aktywności fizycznej!bieg po podkowe

Klub Lekkoatletyczny „Ziemia Kłodzka”

Klub jest w ciągłym rozkwicie, w zajęciach uczestniczy coraz więcej dzieci. Praca u podstaw przynosi pomału efekty. W zawodach LZS zdobywaliśmy medale i w biegach przełajowych oraz lekkoatletyce. Dużymi sukcesami zakończył się wyjazd do Długołęki na Piknik Lekkoatletyczny. Braliśmy również udział w Otwartych Mistrzostwach Krakowa, gdzie również zdobyliśmy parę medali. Niestety nie mogliśmy brać udziału w zawodach Lekkoatletyka dla Każdego ale możliwe, że od roku 2018 zostaniemy w końcu dopuszczeni do programu. Do tej pory nie mogliśmy w nim uczestniczyć z uwagi na brak stadionu lekkoatletycznego, prawdopodobnie od 2018 roku ten wymóg zniknie, a to otworzy nam drogę do startów w zawodach. Od listopada w treningach pomagają mi Patrycja i Ola, liczę że nie w dalekiej przyszłości zdobędą uprawnienia instruktorskie z lekkiej atletyki, a to również otworzy nowe możliwości rozwoju. Korzystając z okazji zapraszam do współpracy wszystkich instruktorów LA z Powiatu Kłodzkiego.Borowice

Treningi indywidualne

Treningi indywidualne prowadzę od roku, a już zdobyłem grupę zadowolonych klientów. Jedni traktują bieganie ambicjonalnie inni bardzo rekreacyjnie. Do każdej osoby trzeba indywidualnego podejścia. Bardzo budujące są wypowiedzi uczestników, że nigdy nie myśleli o bieganiu, a na dzień dzisiejszy nie wyobrażają sobie życia bez niego. Spotykam też osoby, które chciały wcześniej już trenować, próbowały na własną rękę ruszyć z treningami biegowymi ale prędzej czy później przytrafiały im się kontuzję, natomiast przy treningu ze mną trenują regularnie bez urazów. Cieszę się bardzo z tych treningów. Zapraszam do współpracy niezdecydowanych.

Osiągnięcia moi zawodników

Tu na dzień dobry przychodzi na myśl Patrycja Lewandowska. Patrycja z całkowitego laika w bieganiu stała się zawodniczką, która staje na podium wielu imprez biegowych oraz legitymuje się bardzo dobrymi czasami. W ubiegłym roku złamała dwie ważne bariery: 50 min na 10 km oraz 2 godziny w półmaratonie. Dziś jej życiówka na 10 km to 46:31! W 2018 roku atakujemy 45 minut!
Z Dorotą Tomerą współpracujemy od marca, zwróciła się do mnie o pomoc w treningach, ponieważ wcześniej dużo biegała, a nie dawało to wielkich rezultatów. Zmiana podejścia do treningów zaczęła w końcu przynosić rezultaty, mimo przypadkowego skręcenia kostki na treningu i wyłączenia z biegania przez 2 miesiące Dorota stale się poprawia. Trening w końcu zaczyna przynosić rezultaty, a nie koniecznie jest cięższy. Rafał mimo krótkiej współpracy robi ogromne postępy. Karolina, Gosia oraz Daria cieszą się każdą chwilą biegania. Z grupy w Ołdrzychowicach, Marcin zaczyna stawiać swoje pierwsze kroki na zawodach, a w przyszłym roku dołączy do niego kilka osób. Tak, więc cały czas do przodu. 3xz

Moje starty

Jeżeli chodzi o mnie to cieszę się że w tym roku udało się wrócić do dobrego biegania, rok 2016 był męką z bólem ścięgna Achillesa i mimo różnych konsultacji z fizjoterapeutami i lekarzami nie udawało się nic zrobić, ale poszukiwanie rozwiązania samemu, czytanie, analizowanie, ćwiczenie dało efekt! W 2017 roku wróciłem do dobrego biegania. Pierwszy start w Miękini i złamane 40 minut na 10 km, później dobry start w Polanicy na 10km w biegu górskim dały mi nadzieję na dobre bieganie na jesień. A jesień rozpocząłem od startów w Boguszynie oraz Ząbkowicach Śląskich gdzie po raz kolejny pobiegłem 10 km poniżej 40 minut, bieganie poniżej 40 minut stało się standardem. Dobre starty w Kamieńcu Ząbkowickim oraz Kłodzku, aż wreszcie debiut w Półmaratonie w Krakowie z czasem 1:29:51 to wielkie pozytywy ubiegłego sezonu. Ostatni start na 10km w Ząbkowicach w tydzień po półmaratonie i prawie złamanie 39 minut. Może dla wybitnych biegaczy to nie są wartościowe wyniki, sam biegałem już dużo szybciej ale ja z tych wyników bardzo się cieszę, w końcu tak jak większość biegaczy nie jestem zawodowcem i godzę bieganie z życiem zawodowym. Moje roztrenowanie nieco się przeciągło, dzięki mojemu synkowi który 19 listopada przyszedł na świat, a ja stałem się najszczęśliwszym tatą na świecie.
Kończąc podsumowanie rok 2017 był dla mnie przełomowy w bieganiu oraz w życiu rodzinnym, jest solidną podstawą na nowy 2018 rok!
okejka